Kasia i Patryk -zwycięzcy KACPA CHALLENGE!

Prawie miesiąc temu odbył się KACPA CHALLENGE, na którym prawie 300 uczestników walczyło indywidualnie na 10 stacjach sprawdzających koszykarskie i ogólnosportowe umiejętności.
Spośród wszystkich uczestników w kategorii męskiej i żeńskiej została wyłoniona dwójka, która zdobyła najwięcej punktów w challenge’u.
Poznajcie naszych zwycięzców, którzy zostawili kawał serca na Torwarze i wywalczyli nagrody w postaci między innymi smartfonów Samsung S6 ( ogromne podziękowania kierujemy po raz kolejny do pani Moniki Słowiańskiej) oraz voucherów, które ufundował nasz partner Sklep.Koszykarza.pl.
Kasia i Patryk odpowiedzieli na nasz krótki kwestionariusz koszykarski!

MVP KOBIET:

KASIA JOKS
zawodniczka TS OStrovia

kasia joks
 
 

W koszykówkę gram od: 5 lat

Koszykarski idol to: JANTEL LAVENDER

Najtrudniejsza stacja na Kacpa Challenge to:kozłowanie piłki do kosza i podrzucanie piłki tenisowej.

Ćwiczenie od którego najchętniej bym uciekła na terningu: nie ma takiego ćwiczenia bo nie można uciekać przed tym co sprawia nam trudności tylko sprawić żeby ta trudność stała się naszym atutem.

Moje koszykarskie marzenie: móc się cały czas rozwijać pod względem technicznym jak i zarówno psychicznym bo w graniu w koszykówkę bardzo dużo stanowi nasza głowa!

Przed meczem zawsze: stawiam sobie cele które staram się zrealizować w danym meczu.

Najbardziej motywuje mnie: chęć stania się zawodniczką która będzie grała na wysokim poziomie.

 
 

 
 

 
 

 
 

 
 

 
 

 
 

 
 

PATRYK ŁYSIAK
zawodnik LBW- LaBasket Warszawa

 
 

patryk łysiak

W koszykówkę gram od 3 lat. Swoją ciężką pracą dostałem się do nowej drużyny i gram tam pierwsze skrzypce( gram w pierwszej piątce :)

Koszykarski idol to Kevin Durant,Blake Griffin i sam Michael Jordan.

Najtrudniejsza stacja na KACPA CHALLENGE : Moim zdaniem nie było trudnych stacji, ponieważ dużą część tych ćwiczeń robimy na treningach, ale jeżeli miałbym wybrać to najtrudniejsza stacja to tennis ball, ponieważ sprawdzała umiejętność kozłowania bez możliwości patrzenia na piłkę do kosza.

Ćwiczenie od którego najchętniej uciekłbym z treningu to stanie przez baaardzo długi czas w kroku obronnym Moje koszykarskie marzenie to oczywiście granie w NBA.

Przed meczem zawsze staram się w pełni możliwości skoncentrować na meczu poprzez poważne rozmowy z drużyną albo słuchaniem muzyki.

Najbardziej motywuje mnie: satysfakcja że dzięki temu mogę coś osiągnąć. Lubię jak moja rodzina jest ze mnie dumna. Wywołuje mnóstwo uśmiechów znajomych. Wiąże przyszłość z koszykówka i kocham to.